Ważność oferty Oferta bezterminowa
Opis
Dawno temu w niewielkiej wsi w na terenach Księstwa Nyskiego mieszkała wdowa wraz z piątką małych dzieci. Była bardzo biedna, gdyż miała tylko mały kawałek nieurodzajnego pola. Nie mogła wykarmić z niego całej rodziny, dlatego często najmowała się do różnych prac i dostawała za to jedzenie i drobne pieniądze. Pewnego roku nadeszła sroga zima i zniszczyła ludziom całe zapasy jedzenia, a potem nadeszła wiosna i powódź zabrała wszystko, co ludziom udało się ocalić. W całej wiosce zapanowała bieda, a najciężej było ubogiej wdowie, której dzieci wciąż były głodne. Tylko niektórym gospodarzom lepiej się wiodło, gdyż mieli poukrywane zaoszczędzone pieniądze, które mogli wymienić na kaszę i chleb. Wdowa widziała jak codziennie chodzili na targ i wracali z jedzeniem w workach. Ponieważ sama nie miała nic do sprzedania, któregoś dnia wyszła na drogę, żeby poszukać pracy lub poprosić ludzi o pomoc. Nie minęło wiele czasu, gdy spotkała swego sąsiada idącego na targ. Bogaty gospodarz niósł wielki worek pełen chleba. Wór był tak ciężki, że co chwila musiał się zatrzymywać, żeby odpocząć. - Zamienię ten chleb na worek kaszy. A potem ugotuję sobie, dorzucę skwarków i będę się objadał, aż inni będą mi zazdrościć! - myślał gospodarz. Wdowa nieśmiało podeszła do niego i cicho poprosiła:
- Czy mógłbyś mi pomóc dobry sąsiedzie i podzielić się tym chlebem, który niesiesz? Mam w domu pięcioro głodnych dzieci.
Lecz gospodarz tylko przyśpieszył kroku i szybko odrzekł:
- Niosę kamień, nie chleb. Po czym pospiesznie się oddalił. Zrozpaczona wdowa zawołała za nim:
- Skoro nie masz serca, to niech ten chleb zaciąży ci kamieniem!
Skąpy sąsiad nawet się nie obejrzał. Próbował maszerować jeszcze szybciej, ale po pewnym
czasie worek zaczął stawać się coraz cięższy, aż w końcu nie mógł już dłużej go nieść. Przysiadł na skraju drogi i odwinął chleb...to co zobaczył wywołało okrzyk zdumienia. Zamiast bochenka chleba trzymał w rękach wielki i ciężki kamień! To nauczka od samego Pana Boga - pomyślał i czym prędzej wrócił do domu. Poprosił żonę, aby ugotowała dużo jedzenia i zaprosił wdowę wraz z dziećmi na posiłek. A potem podzielił się z nią wszystkim co miał i jeszcze przez długi czas przynosił jej kaszę, mąkę i ziemniaki. Obiecał sobie, że nigdy już nie odwróci się od człowieka potrzebującego pomocy. Od tej pory drzewa w sadzie dawały mu jeszcze więcej owoców, a zbiory pszenicy miał tak obfite, że nie mieściły mu się w spichlerzu. Warzywa z pól musiał rozdawać, bo jego rodzina nie dawała rady ich zjeść. Wciąż troszczył się o wdowę i jej dzieci, które już nigdy nie były głodne, ani zmarznięte. Po pewnym czasie gospodarz zaniósł pamiętny kamień w miejsce, gdzie spotkał wdowę proszącą o pomoc i jedzenie. Miał on być początkiem budowy piekarni, podwaliną jej fundamentów. Piekarnia znajduje się tam do dzisiaj, przypominając, że nie można odmówić pomocy ludziom w potrzebie.
Wilamowice Nyskie to bardzo stara wieś, gdyż pierwsze o niej wzmianki pochodzą jeszcze z XIII w., ale współcześnie to obowiązkowy przystanek dla każdego, kto ceni dobrą kuchnię. Nie jest tutaj zaskoczeniem zapach pieczonego w tradycyjnym piecu chleba, wędzonej w beczce kiełbasy lub innych wilamowickich specjałów. Nic zresztą dziwnego jeśli odwiedzającego wita drewniany kucharz. Na szukających kulinarnych doświadczeń czeka piec i produkty, z których własnoręcznie, pod okiem fachowca można wypiec swój bochenek chleba. Odwiedzając Kulinarny Skarbiec i uczestnicząc w projekcji specjalnie przygotowanych filmów: „Kresowa tradycja i smak” oraz „Dzień pieczenia chleba”, można poznać tajemne receptury.
Zobacz też: http://www.legendyksiestwa.pl/
Dostępność
Oferta bezterminowa